poniedziałek, 6 października 2014

Tydzień amerykański 2: 1965 Ford Mustang 4.7 V8 Hardtop

Zaczynamy kolejny tydzień amerykański. Jak już wiecie założenie jest takie że każdego dnia prezentuje inną, bardziej lub mniej, klasyczną furę zza oceanu. Lubie fury zza oceanu. Auta są generalnie konkret, wow i #chcijto i mimo że od muscle carów wole stateczne krążowniki szos to jeździłbym wszystkimi na przemian jak zły.
Lecimy z tym.
Mustanga w pierwszym genie spotkałem na Mokotowie już jakiś czas temu. W sporze Mustang vs. Camaro moje serce zawsze było po stronie Chevroleta. Jednak ten egzemplarz sprawił iż moje upodobanie do auta GM zostało bezterminowo zawieszone.
 Dłuuuga maska, masywna DWUDZWIOWA kabina i krótki bagażnik. Sylwetka jaką powinno mieć każde coupe.
I nie, coupe to nie jest taki bardziej opływowy sedan. Nie, nie posiada czterech drzwi. Och, na boga ojca, idź być fanem Audi gdzie indziej!

 Nie wiem czy ta kierownica wyglądająca jak koło sterowe to seria czy radosna inwencja któregoś z właścicieli i nic mnie to nie obchodzi. Wnętrze wygląda świetnie. Do tego 3-biegowy automat połączony z V8 Windsor o pojemności 4.7 l i mocy 200 KM. Czyli jednocześnie wygodnie ale i dynamicznie.
 Nieco detali.


Poprzednie części Tygodnia Amerykańskiego:
Chrysler Three Hundred
Chevrolet Impala Hardtop Sportcoupe
Oldsmobile Achieva
Cadillac Fleetwood Brougham
Buick Regal

6 komentarzy:

  1. Ja pozwolę się nie zgodzić z tym coupe - dla mnie to nie jest coupe, tylko 2D sedan. Coupe w gamie jest bardziej Fastback. Ale to takie subiektywne gadu-gadu. Nie zmienia to faktu, że bardzo smaczny jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście masz rację, ale w tym przypadku wychodzi, że się czepiasz. Bo jakby to był Nissan Sentra, albo Honda Prelude nieco tylko młodsza, to było co innego. Ale to Mustang jest! ;-)

      Usuń
  2. Nie napiszę nic nadzwyczajnego, po prostu ludzie projektujący takie samochody mieli prawdziwy talent i powołanie. Chyba nigdy mi się nie znudzą auta z tamtej epoki. Prawdziwa motoryzacja i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Klasyka gatunku, fajne Mustangi skończyły się na roczniku 1978.

    OdpowiedzUsuń
  4. "DWUDZWIOWA" - że jaka?! Prędzej dwudrzwiowa...

    OdpowiedzUsuń