środa, 1 października 2014

Historia z Happy Endem. Miks wrocławski cz.6

 
Zapraszam do kolejnej części miksu z miasta nad Odrą. Niektórzy zjeżdżają do stolicy Dolnego Śląska żeby zwiedzać jego niezaprzeczalne atrakcje jak Hala Stulecia, Wrocławski Rynek czy Panoramę Racławicką. Są też tacy, którzy ponad piwo/kawę w rynku cenią spacer osiedlowymi zaułkami w poszukiwaniu zacnego żelaza. Którego zresztą Wrocław posiada ilości niezliczone. Nadal podtrzymuje pogląd że poza Warszawą, Wrocław jest najbardziej "zażelazionym" miastem Polski.
Za najbardziej mięsne części tego miksu podziękowania należą się Piotrkowi tworzącemu na Szrociakach tak zwane Przeglądy Żelaza Wrocławskiego. Piotr podrzucił mi kilka naprawdę jebitnych lokalizacji na które sam nigdy bym nie trafił. Także jeszcze raz dzięki! A! Jak następnym razem będę we Wro powinienem być w mniejszym niedoczasie to może uda się ogarnąć jakieś spotkanie.
Zatem bez zwłoki zapraszam na miks.

Zaczniemy suto bo od trzeciego Jaguara XJ-S spotkanego przeze mnie we Wrocławiu
Auta sportowe wczoraj i dziś. No i Seat Inca
Wreszcie dorwałem się do dobrego aparatu i od razu mnie naszło na bycie artystą.
Nie rozumiecie o co chodzi w tym zdjęciu? Już tłumaczę. Ktoś w USA spojrzał na Dodge'a Chargera i Chevroleta Impalę po czym poszedł do salonu VW, kupił tamtejszego Passata i sprowadził go do PL. To się kwalifikuje na żółte...papiery.
Ruszał dynamicznie ale i tak go złapałem
Dania z WOKa
Tylko Mazda 323 na tle osiedlowego śmietnika. Proszę przechodzić dalej.
Dla Baldwina raz,
Dla Baldwina dwa i trzy.
I to garbate i to garbate.
Te detale

Czyżby przyjechał z Otwocka? ;)
Coupe według Volkswagena
Choć jeśli już mamy być dokładni w porównaniu do np. VW CC to Polo jest sto razy bardziej coupe.
Piękny przyjaciel
Parafrazując Stefana Siarzewskiego: "Mieli rozmach, skurwisyny"
Cuore sportivo
Cuore wrostivo
W tym Audi na tylnym siedzeniu jak gdyby nigdy nic kimał sobie jakiś żul.
Ktoś fajnie zaparkował
O tu też
Hmm, nie jestem fanem Śląska ale szacunek za ten mural. Pamiętam że na którymś meczu była też taka oprawa. Duży props.

I niech ktoś mi powie że wszystkie nowe samochody nie są srebrne...
 Z tego co widziałem na Szrociakach ten był na Oldtimerbazarze niedawno.
 Ten już raczej nigdzie się nie wybiera.
 Podobnie jak i ten
 Ale nie martwcie się. Nasza historia posiada oczywiście Happy End.
 A dokładnie żółciutkiego Happy Enda...
 ...o numerze 882

12 komentarzy:

  1. ale fajne ;) zapraszam 5 go do legnicy na impreze ,, zamkniecie sezonu itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dam niestety rady ale masz moje słowo że do Legnicy kiedyś zawitam :)

      Usuń
  2. Przy okazji polecam Opole, niezwykle złomniaste miasto.

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja dziękuję :-) A będzie część 7? Bo z Lipy niczego tu nie widzę. Generalnie nie ma lipy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Część siódma oczywiście będzie. Jutro/pojutrze jakoś.

      Usuń
  4. - Po raz kolejny powtórzę - Wrocław jest niesamowicie podobny do Szczecina. Albo odwrotnie ;-)
    - Widzę, że zasoby żelaza wrocławskiego są nieprzebrane. Ciekawe jakbym ja miał uczynnego pomocnika do wyszukiwania żelaza w Szczecinie...;-) Bo - powiedzmy - północna część i prawy brzeg są jeszcze przeze mnie niespenetrowane...
    - Propsy za zdjęcie Jaguara. TO zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. -Niestety w Szczecinie byłem raz w życiu. I to w momencie w którym osiągnięciem było dla mnie samodzielne zasznurowanie butów. Ale jak bd miał okazję to z pewnością wpadnę choć to dla mnie jakiś totalny drugi koniec Polski
      -Co prawda to prawda
      -Dzięki :)

      Usuń
  5. OPCWroc ;) Ale i tak fajnie, maluchowo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę proszę, to aż do Wrocka wywiało tego Happy Enda! Mam jego bardzo stare zdjęcia, pewnie z ok. 2007 roku, wciąż na tych tablicach. Dobrze wiedzieć, co z nim :)
    Czarny WOT wydawano w 1992 roku, oczywiście dla Wrocławia.
    Cuore miało niedawno jeleniogórskie JAB.
    A co do najlepszych miast to Kraków i Łódź jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Happy End służy chyba za jakąś reklamę ale stan ogólny oceniałbym na dobry z plusem. Nie jest z nim źle.
      W Krakowie jest całkiem ok, w Łodzi nigdy na dłużej nie byłem.

      Usuń
  7. Chyba wszystko kojarzę, może oprócz 2-óch aut.

    Piotrek właśnie mówił, że niestety nie miałeś za bardzo czasu ostatnio. Następnym razem trzeba się jakoś ustawić i zrobić bloggerową masę krytyczną:)

    OdpowiedzUsuń