środa, 30 kwietnia 2014

Jakie nowe auto powinieneś kupić i czemu jest to Chevrolet?

Stało się. Pora pokazać że nie tylko o starych samochodach jestem w stanie coś napisać. Dlatego dziś przyjrzymy się obecnie oferowanej w Polsce gamie Chevroleta.
Każdy ma swoją ulubioną markę samochodów. W moim wypadku są to Chevrolet (ze względu na rozsądne i solidne wozy) i Peugeot (to jest miłość absolutna i niewytłumaczalna. 406 Coupe <3). Obecna gama Chevroleta w naszym pięknym kraju liczy 6 modeli w tym 2 auta miejskie, kompakt, minivana i 2 suvy. Czyli oferta skrojona dosyć klasycznie, bez żadnych crossoverów sedan w stylu coupe. Niektórzy powiedzą nawet, że skrojona idealnie dla grzybów. Możliwe. Niezaprzeczalnym jest że Chevrolet na polskim rynku jako korporacyjny spadkobierca Daewoo przejął jego klientów czyli starsze osoby śmigające dotychczas Tico i Lanosami. Nie powinno nam to jednak przesłonić faktu że od wejścia na rynek Chevy wykonał ogromną zmianę wizerunkową i jakościową stając się zupełnie sensowną alternatywą dla europejskich marek. Szkoda tylko że marka ta nie jest obecna w segmencie klasy średniej gdzie modele Malibu i Impala, gdyby były sprzedawane na starym kontynencie mogłyby spokojnie powalczyć z Passatem czy Peugeotem 508.
Niestety głupia korporacyjna polityka General Motors stała się już wręcz legendarna. I właśnie w jej myśl jakiś ważny prezes wymyślił że z dwóch marek GM w Europie istnieć przestanie Chevrolet a na rynku pozostanie Opel produkujący samochody nudniejsze niż raport z sesji rady gminy w Mlądzu. Bo o ile Chevrolety można uznać za auta dla grzybów to Ople są autami dla kapeluszników i niedzielnych kierowców którzy o prowadzeniu samochodu mają pojęcie podobne co ja o fizyce kwantowej. Jakiś wóz przed tobą wykonał właśnie nagły i niespodziewany manewr oskrzydlający przecinając trzy pasy? Istnieje 99.999% prawdopodobieństwo że jest to Opel pilotowany przez wąsatego pana po pięćdziesiątce w wędkarskiej kamizelce albo najnowsza Insignia CDTI BiTurbo z przedstawicielem handlowym firmy produkującej grzejniki za kierą. Jak to mówili starożytni: "Tertium non datur"...
Po tym przydługim wstępie przejdźmy do obiecanego przeglądu gamy Chevroleta który w styczniu 2015 ostatecznie zniknie z naszego rynku. Więc pamiętajcie. To już ostatnia okazja żeby sprawić sobie sensowny wóz za nieduże pieniądze.

SPARK
Jest to właściwie stary dobry Matiz przestylizowany by wyglądał groźniej i bardziej bojowo. Uwierzcie mi siedziałem jako pasażer zarówno w Matizie jak i Sparku i nie ma absolutnie żadnej różnicy. Żodyn. Niestety wraz z popisami designerów zginęły resztki ładowności i przestrzeni w kabinie którymi kusiło małe Daewoo. Obecnie Spark może pochwalić się tylko 170l pojemności bagażnika gdzie już od kilku lat w tej klasie standardem jest ponad 200 l. Innym problemem najmniejszego Chevroleta jest także widoczność wnętrza kształtująca się na poziomie znanym z czołgów T-72 czyli dość nikłym. Jest to zasługą masywnych słupków A i miniaturowej tylnej szyby. Jeśli ktoś używa tego typu auta wyłącznie jako wózka na zakupy niech bierze "gołą" wersję LS za 29 900 zł. Jeśli jednak Spark ma przypominać pełnowymiarowy samochód warto dopłacić 5000 i kupić wersję LT z klimą i radiem.
Polecamy: Jednostkę 1.2 82KM. Jest to nowszy silnik, za sprawą swoich 82 km dosyć żwawy i niewiele palący (realne spalanie ok.7l/100km w mieście-potwierdzone info)
Nie polecamy: Silnika 1.0 68 KM. Nie jedzie, pali tyle co 1.2 i jest konstrukcją Daewoo pamiętającą czasy Matiza. Tyle że wtedy był topową jednostką...
AVEO
Dobra chyba pora to przyznać publicznie. W tak młodym jak mój wieku jestem najprawdopodobniej mentalnym grzybem. Dlaczego? Otóż mi Aveo zwyczajnie się podoba. Nie zgadzam się z poglądem że kupno Aveo w młodym wieku to objaw przedwczesnego umysłowego zestarzenia się. Sylwetka wersji sedan jest ciekawa i nietypowa zwłaszcza w przedniej części nadwozia. Poza tym Aveo bije na głowę wszystkie auta miejskie pod względem przestronności i ilości miejsca w kabinie. Dostępne są 4 silniki benzynowe i 2 diesle. W wersji 1.4 LT za 48 500 dostaniemy m.in klimę, radio, szyby w prądzie i kilka innych przydatnych bajerów. Od tego pułapu dopiero zaczynają się ceny np. nieco mniejszego Forda Fiesty z silnikiem 1.2.
Polecamy: Silniki 1.4 100KM i 1.6 115KM. Są w miarę dynamiczne i łatwo można założyć do nich LPG.
Nie polecamy: 1.3 diesel. Jednostka z Fiata ma "zerojedynkową" charakterystykę pracy. Jedzie tylko i wyłącznie przy wciśniętym do podłogi gazie i jest niewspółmiernie głośna. Jej jedyną zaletą jest niewielkie spalanie.
CRUZE
Model na którym na dobrą sprawę opiera się gama Chevroleta. Jest bezpośrednim następcą modelu Lacetti i przynajmniej dla mnie jest przeorgazmicznie piękny. Możliwe że ja naprawdę mam spaczone poczucie estetyki ale Cruze sedan jest dla mnie jednym z ładniejszych aut dostępnych obecnie na rynku po Peugeocie 508 i Audi A3 w sedanie (tak, chyba się starzeje rzeczywiście bo spodobało mi się Audi...O tempora, o mores...). Poza tym Cruze dzieli sporo rozwiązań technicznych z Astrą IV co pozwala na ratowanie się podzespołami z Opli przy niektórych naprawach. Wnętrze Cruze'a pod względem przestronności i obszerności wyznacza klasowe standardy. Na wyróżnienie zasługuje również wyposażenie które w topowej wersji LTZ jest bardzo bogate (klim. automatyczna, radio CD i MP3, czujniki parkowania czy dost. bezkluczykowy) przy stosunkowo niskiej cenie samochodu (ok.67000 zł za wersję 5d). Za podobnie wyposażoną Kię Cee'd zapłacić trzeba ponad 76 tys. złotych a Toyota to wydatek niemal 85 tys. zł. Wadą flagowego modelu Chevroleta jest miękki układ kierowniczy i niedostępność w ofercie 6-biegowej przekładni z najsensowniejszym silnikiem 1.8
Polecamy: Benzynowy silnik 1.8 141 KM może nie jest królem sprintu spod świateł ale nie ma turbo a poza tym można zamówić go z fabrycznym LPG co z pewnością ucieszy miłośników ciułania złotóweczek za wszelką cenę.
Diesel 2.0D 163KM. Jest to silnik konstrukcji Volkswagena doskonale znany z Golfa jako 2.0 TDI. Szybki, oszczędny i niezawodny.
Nie polecamy: 1.4T 140KM. Ten silnik zwyczajnie za dużo pali jak na swoje, umówmy się, skromne możliwości. 1.6 117KM. Tą podstawową jednostkę cechuje brak mocy i jazda nią w trasie to udręka.
ORLANDO
Ogromny, pojemny minivan w którym na spokoju usiądzie siedmiu pasażerów. Żyć nie umierać. Bardzo sensowne auto, sąsiad ma i nie narzeka. Z całą pewnością jest sporym zagrożeniem dla francuzów którzy zawłaszczyli segment minivanów modelami 5008, Scenic czy C4 Picasso. Jedyne czego nie rozumiem to, to całe marketingowe gadanie o tym, że "Orlando łączy w sobie cech SUVa i minivana". Po co tak mydlić ludziom oczy? Orlando nic z SUVem wspólnego nie ma, w żadnen teren nie wjedzie i nawet napędu 4x4 nie można do niego założyć.
Polecamy: Podobnie jak w przypadku Cruze'a silniki 1.8 i 2.0D
Nie polecamy: Jak wyżej. Odpada 1.4T.
TRAX
Bez komentarza. Bezsensowny model będący klonem Opla Mokki, który powinien jak najszybciej zniknąć z oferty by nie psuć opinii Chevroletowi który jest słynny z produkcji chociażby takich terenówek jak Suburban czy Tahoe. Największą wadą jest glutowate, nieproporcjonalne nadwozie które wygląda jakby miało się przewrócić przy najmniejszym podmuchu wiatru. W kabinie miejsca nie ma za przysłowiowy grosz. Jakby tego jeszcze było mało wersje 4x4 oferowane są tylko i wyłącznie z silnikami 1.4T i 1.7D za odpowiednio 82 i 90 tys. zł. Trax pozujący na modny, lajfstajlowy miejski crossover jest głupotą do ntej potęgi.
Polecamy (jak trzeba to trzeba): 1.7D 163KM AWD
Nie polecamy: 1.6 115KM FWD
CAPTIVA
Największy SUV w ofercie Chevroleta to dosyć stara konstrukcja która zadebiutowała prawie 10 lat temu. Widać to głównie we wnętrzu które w porównaniu do Traxa jest dosyć archaiczne. Poza tym materiały wykończeniowe Captivy mają jedną funkcję o której nie piszę producent w żadnych folderach reklamowych. Jest to funkcja przeraźliwego skrzypienia podobna do tej jaką posiadał tylny most w Polonezach Caro. Archaiczne są także benzynowe silniki Captivy które pożerają ilości paliwa podobne do tych zużywanych przez amerykańskie wojska atakujące Irak. Najsensowniejszym wyborem będzie tu jeden z diesli. Ogólnie Captiva to kawał sensownego auta rodzinnego za rozsądną cenę które co prawda już lekko się zestarzało ale nadal walczy z młodszymi konkurentami.
Polecamy: 2.2D 184KM AWD. Mocny diesel pozwala na w miarę ekonomiczną i zarazem dynamiczną jazdę.
Nie polecamy: 3.0 258KM. Spalanie tego silnika prędzej czy później zmusi cię do inwazji na jakiś mały, zasobny w ropę kraj najlepiej w zatoce Perskiej...

To już wszystko na dzisiaj. Jeśli odzew będzie pozytywny może spróbuję coś pokombinować z innymi markami.
Dla tych którzy niechybnie napiszą że sprzedałem się Chevroletowi: Tak, GM zapłaciło mi tyle że jutro rzucam wszystko i wyjeżdżam na Kiribati.

11 komentarzy:

  1. Zawsze jest przecież Honda - też bez turbo, bezpośredniego wtrysku. I do tego ładniejsza ;) Ale fakt, Cruze jest na prawdę dobrze wyglądającym autem.
    A widzę, że opinię o Oplach i ich kierowcach nie tylko ja mam niezbyt pozytywną :)
    A durne GM myśli, że jak zniknie Chevy, to ludzie, zamiast niego ten oplowski syf kupią. Taa, jasne. Już prędzej pójdą do salonu Hondy. Co mnie w sumie by nieco ucieszyło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako, że jestem niepoprawnym Hondaboyem to podpisuję się pod słowami Yossariana.
      Co do Chevroletów - to faktycznie wydaja się one teraz jednymi z rozsądniejszych fur na rynku i chyba wolał bym jakiegoś Cheviego niż np. konkurencyjną Dacie. Nic tylko wsadzić do takiego Cruza podtlenka gazotu i jeździć, aż odpadną koła.
      Swoją drogą Balkan wielokrotnie zachwycał się nad Cruzem.
      Z dupy, że hatchbacka wprowadzili tak późno.
      A ja już dziś będą miał coś dla Ciebie - kilka fajnych Amerykańców.

      Usuń
    2. @Yossarian
      Znam dosłownie jedną osobę która ma dobre zdanie o Oplach :) Jest nią mój dziadek który po Corsie B i C kupił sobie Astrę G. Oczywiście wrzucił do środka wszystkie grzyb-patenty w stylu tych koralików na siedzenia. A teraz szykuje się na Astrę J w sedanie. I nijak nie da sobie wyperswadować niestety tego pomysłu :D
      Wiadomo że jak zniknie Chevy to klienci nie pójdą do Opla. Nie ten target zwłaszcza ostatnio kiedy Opel próbuje być ultraprestiżowy

      @Qropatwa
      Właśnie do mnie też bardzie mówi Chevrolet w którym można dostać silniki typu 1.8 141 km niż ten 0.9 z Dacii. +Czekam na amerykańce bo ostatnio w blogosferze lekki niedobór :)

      Usuń
    3. @John Yossarian - ci, którzy chcieli Chevy'ego, raczej nie pójdą po Hondę ze wzgledu na ceny. Ale nie pójdą też po Opla - z tego samego powodu. Obawiam się, że większość skieruje się do salonów Skody.

      Usuń
  2. a co z malibu? dla mnie zmorą są baby tak baby po 30 tce w nowych oplach ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malibu przestali sprzedawać w Polsce około 2013 roku bodajże. Wielka szkoda bo tak jak pisałem wcześniej byłby dużą konkurencją dla europejskich limuzyn klasy średniej jak Passat czy Mondeo. Inna sprawa że na tylnej kanapie było podobno dosyć ciasno

      Usuń
  3. Europejskie Chevrolety mogą się podobać, tylko ja się zastanawiam nad częściami do nich w Polsce. Na razie da się pewnie dostać je od ręki, ale nie wiadomo co to będzie za parę lat, gdy już marka wycofa się z Europy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GM się zarzeka że części będą dostępne bez problemów jeszcze co najmniej 10 lat po wycofaniu sie z Europy. Jak będzie naprawdę to się okaże, ale boje się że nie tak różowo.

      Usuń
    2. Jak do Daewoo są, to i do Chevroletów będą :)

      Usuń
  4. Z całej Gamy Chevy'ego zdecydowanie najbardziej robi mi Cruze. Zresztą Cruze hatchback jest ponioć najczęściej wybieraną nówką-salonówką wśród najmłodszych kupujących (do 25 lat - pewnie w tej grupie wiekowej na nowy samochód stać w Polsce ok. 17 osób rocznie, ale są), co oznacza, że absolutnie nie jest to grzybowóz. Sam bym zaciągał kombiacza - nie rozumiem tylko, dlaczego akurat do niego nie ma opcji elpegie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sam mieszcze się w tej kategorii i gdyby było mnie stać z pewnością właśnie odbierałbym Cruze'a :) Tyle że ja raczej w sedanie, najlepiej bordowego lub granatowego z 1.8 141km

      Usuń