środa, 4 czerwca 2014

(Słaby) Miks wrocławski cz.5

Witam po krótkiej przerwie która spowodowana była moim wyjazdem z Warszawy.
Tak, znów pojechałem do Wrocławia. Tak, nadal uważam że to miasto jest, nie bójmy się tego powiedzieć, zajebiste. Tak, znowu fotografowałem stare fury. Tak, znowu będzie miks. Cieszycie się?
Tym razem, jako że mój pobyt we Wrocławiu trwał około 4 dni i brakowało czasu na wojaże z aparatem to złapanych aut nie ma zbyt wiele. No ale, według starego cygańskiego powiedzenia, "jak się nie ma co się lubi to się kradnie co popadnie". Zapraszam więc na specyficzną przechadzkę po Wrocławiu śladami motoryzacji niebanalnej. Dzisiejszemu miksowi patronują stare Jaguary. A już jutro dramat w dwóch aktach pt. "Sprawa dla konesera". Będzie dużo rdzy. Stay tuned.
A, warto wspomnieć, iż ponieważ mój aparat się rozładował to część zdjęć robiona była (tfu!) ajfonem. Wybaczcie więc nieco szitową jakość niektórych fotek.

 ZGW? To chyba byłe woj. zielonogórskie czyli obecne lubuskie
 Schował się i myślał że go nie zauważę
 Teraz pora na kilka nocnych zdjęć. Na początek El Camino, rocznik na oko 1978
 Fura świetna i do tego z bardzo fajnym i klimatycznym detalem...
 ...czyli wszystkimi napisami Chevrolet zamienionymi na Wroclove
 Ktoś poddał tą Baldwinkę specyficznie pojmowanemu tuningowi.
 Zresztą oceńcie sami...
 Oto pierwszy ze wspomnianych Jaguarów. Bordowy XJS z 5.3 l silnikiem V12
 Piękna sprawa
 Te samochody z serii Neon jak dla mnie mogłyby służyć w jakimś Need for Speedzie czy GTA za randomly generated cars
 W126 oczywiście w gaziku, coby "latać taniej"
 Była limuzyna z RFN to musi być także i z DDR
 Maluch we wczesnym stadium wrostu.
 Jeszcze raz ponawiam apel do grupy VAG o wprowadzenie do oferty Passata B8 liftback. Może dzięki temu ten prestiżowy samochód stałby się choć trochę ciekawszy. I tak wiem że istnieje coś takiego jak CC ale to nie o to chodzi.
 TDI 4 life
 Może przyjechał z "małej Moskwy"? To w sumie niedaleko.
 Drugi Jag. Tym razem ze sztywnym dachem i w pięknym kolorze tzw. "british racing green"
 Przegląd baleronów wrocławskich...
 To zdjęcie wygląda trochę jak z jakiejś Kaliforni, tylko trzeba by tej Insignii zmienić znaczek na Buicka :)
 Tak się robi biznes człowieku!
 Nieco Londynu we Wrocławiu
Tak btw, Qropatwa, czy to możliwe że żółta Skoda 100 która śmigneła obok mnie na Wałbrzyskiej to ta Twoja, o której kiedyś pisałeś przy okazji setnego postu?

7 komentarzy:

  1. o bosze ja tą skodę LGO obserwuje od dawna , i jest coraz gorzej, to jest jak beszczeszczenie ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, te Jagi! ten UAZ!
    ten ElCamino...na miejscu dla inwalidy !?!?
    Cholera! ten Wrocław!
    P.S. Nie ma takiego miasta "Londyn" :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, dobre żelastwo w dobrym miksie

    OdpowiedzUsuń
  4. To ZGW jest z 1991 r. kiedy nie było ceł i podatków. El Camino i UAZ zrobiły dzień.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie koło ma ta skoda LGO? Strasznie mnie się podobie, bym szczepił do swojego kanta. Jakież więc wymiary?

    OdpowiedzUsuń
  6. No ba - zajebiste to mało powiedziane:D
    Nie - moja Setka stoi sobie w garażu pod kocykiem. Jak wrócę z Norwy to ją wyprowadzę.
    Za to to złote S123 należy to kumpla i kilka lat termu pojechałem z nim jako "ekspert" gdzieś pod Wrocław, żeby to kupić. Jest w bardzo tłustej wersji - jasny welur, klima, no i ma najmocniejszego diesla w palcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten wrastający biały maluch ma klosze Bambino.Niezłe unikaty się marnują :P

    OdpowiedzUsuń