piątek, 30 maja 2014

OPCWaw ficzer: Jadąc przez Wiązowną

Na północny zachód od Otwocka, przecinając szosę Lubelską leży sobie senne miasteczko nazywające się Wiązowna. Słynne, przynajmniej w gronie starosamochodziarzy (tak wiem że nie ma takiego słowa, właśnie byliście świadkiem jego powstania), ze swojego złomowiska na którym kończą żywot różne ciekawe pojazdy. Więcej pisze o tym Michał na Pobliskiej Ulicy i Otwockich Klasykach. Prowadzi on nawet specjalny cykl pt. "Co zalega w Wiązownie". Któregoś pięknego wiosennego dnia, zamiast jak normalni ludzie pójść na rower albo w inny sposób się dotlenić, wsiadłem w samochód i pojechałem na przejażdżkę. Instynkt łowcy złomu poprowadził mnie przez most Siekierkowski, zupełnie bezwiednie skręciłem w Wał Miedzeszyński i tuż przed Otwockiem skierowałem się na Wiązowną (Wiązownę? JAK TO SIĘ DO JASNEGO PIERUNA ODMIENIA?). Okazało się że mój wewnętrzny radar działał tego dnia wyjątkowo dobrze. Może nie spotkałem zbyt wielu okazów ale za to te które sfociłem są cholernie klimatyczne. Spójrzcie z resztą sami.

Kozy. Opony. Stara zardzewiała wanna. Rozpadający się kurnik. Wiadro. Drugie wiadro. 125p Break. No właśnie give me a break. To zdjęcie jest taką esencją polskich małych wiosek że klimat aż wylewa się z kadru.
 Tak sobie w sumie pomyślałem, że to trochę słabe tak się zachwycać swoim zdjęciem. Jak już kiedyś wspominałem dopada mnie łysiakoza.
Przejdźmy do części drugiej. A w niej zajęcia z marketingu. Nie wiem czym zajmuje się firma Binol ale jej szefowie odrobili lekcje bardzo przykładnie. Nic tak bowiem nie przyciąga wzroku jak wbity na pal przez jakiegoś idiotę kawał dobrego żelaza który nadal mógłby spokojnie śmigać na pohybel EURO 6.
 Co nie znaczy że w ten sposób prezentuje się słabo.
To już wszystko na dziś. Mam nadzieję że się podobało.

7 komentarzy:

  1. "starosamochodziarze" - niezłe. Choć ja kombinuję nad czymś w rodzaju "złomograf" - fotograf złomu.
    Często na blogach złomowych widzi się kombo fura+kura. Ale fura+kozy to coś nowego! Powiew świeżości (?) w złomografii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Złomografia" brzmi ciekawie, myślę że taki termin by się przyjął, można pomyśleć nad wprowadzeniem go do słownika :D

      Usuń
  2. MOCNE!
    Na pierwszym zdjęciu brakuje w "obejściu" Paska kombi, koniecznie czarnego. MADE IN POLAND :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Auto Binol. S.j. Stacja obsługi pojazdów

    OdpowiedzUsuń
  4. Garbik zawisł tak parę lat temu i nie chce mu się schodzić :)
    DFem Kombi jeździ starsze małżeństwo po przedszkolach i barach, zbierając resztki pokarmów dla tych kóz. Byś zadzwonił, to bym Cię oprowadził. Okolica ma potencjał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ściągnijcie tego Garbuska z tego słupa ! :) Tym się jeszcze da jeździć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten Duży Fiat (jak i kozy wokół niego) to w Józefowie legenda. :P Swego czasu rósł tam piękny stos opon, a okoliczni mieszkańcy mówią, że sam pojazd nadal jest na chodzie. I był na sprzedaż, ale nie wiem czy nadal jest. :)

    Tak było rok temu w zimie:
    http://pobliskaulica.blogspot.com/2013/03/1983-fso-125p-kombi.html

    OdpowiedzUsuń