Pamiętacie część pierwszą? Jeśli nie to łapcie.
Witam w kolejnej odsłonie miksu mojego skromnego autorstwa który składa się ze zdjęć wykonanych głównie podczas jazdy. Mojej lub obiektów zdjęć. Stąd miejscami ostrość może być nieco niezgodna z normami europejskimi. Do tego materiał miksowy uzupełniony został zdjęciami pojazdów głupich/rzadkich/takich i takich, które są za młode by załapać się na oddzielny wpis. Mam nadzieję, że każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego. Nie przedłużając, więc, zaczynajmy.
Udało mi się złapać w ruch TEN egzemplarz stojący na co dzień przy ul. Bartyckiej
Ok, może i CC Sporting jest sporo ale Punto w tej wersji widzę pierwszy raz. Wkładali do tego silniki 1.3 85KM i 1.6 88KM.
Give-a-fuck-meter reads zero
Nie wiem czym zajmuje się ta firma ale ma podoba mi się że ujeżdzają auta na czarnych jako służbówki
Corolla USDM na czarnych. Jak się okazało jechała do BMW X1 które miało stłuczkę.
Avensis verso? Wiem że był Yaris i Corolla ale że Avensis. Cóż, człowiek uczy się całe życie.
Stan: zakurzony i zarośnięty. Ciekawe czy taka wiata się liczy jako "garażowany"
Przed nim stał jeszcze Kaszkaj. Koneser jakiś znaczy się.
A tymczasem w znajomym warsztacie. Do Celici dołączyła Supra.
Postanowiłem dokumentować wszystkie spotkane Vel Satisy i Avantime'y
Biorę prawego
A tu lewego
Accord i beczka USDM. Znaczy się przypadkowy Zlot Gwiaździsty :)
Tyle na dziś. Enjoy.
O, konkretny miks z konkretnym żelastwem
OdpowiedzUsuńAvensis Verso był, nawet mam go w swoim katalogu z 2004 roku. Cholernie drogo chcieli za niego :)
OdpowiedzUsuńAvantime'm bym się woził. By było fajnie dopóki elektryka nie dała o sobie znać. A Beczka USDM bodajże z mojego miasta :)
Ale ujęcia! Szczególnie to z Maserati i Favoritką.
OdpowiedzUsuń- Punto było Sporting, wydawało mi się, że były tylko żółte. Kilka sekund w Googlu :-)
- HERZ na czarnych - wystarczy, że to prywatny samochód pracownika, albo firma jednoosobowa, z przypadkowo zbieżną nazwą.
- Cube bardzo OK
- Verso szkoda, najbardziej Yarisa; Avensis podobno w ogóle się w Polsce nie sprzedawał; w takiej Danii pełno tego.
SVX - zawsze i w każdym ujęciu :)
OdpowiedzUsuńPunto Sporting - oficjalnie nie istniał na polskim rynku.
Golf, dachówki, papa i betoniara - sceneria nie do pomyślenia w innym kraju.
Dla Favoritki światło jest bardziej zielone.
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń