Poprzednie miksy wrocławskie można zobaczyć tutaj:
PIERWSZY, DRUGI
Po wczorajszej wizycie na policyjnym parkingu i odebraniu należytej dawki rdzy, patyny i zgnilizny przenosimy się na ulice Wrocławia. Poznamy różnicę między warszawską a wrocławską komunikacją miejską, odbędziemy nocny spacer i wpadniemy z wizytą na Sępolno. Z Sępolnem to wogóle jest ciekawa kwestia. Jest to osiedle zbudowane przed wojną w niemiecki jeszcze wtedy Breslau. Co jest w nim szczególnego to fakt że zostało zbudowane na kształt orła widniejącego na niemieckim godle. ZOBACZ! Oprócz tego ilość zieleni, skwerów i parków jest w nim niewyobrażalna dla mieszkańca stolicy w której każdy najmniejszy nawet skrawek trawnika zamieniony został na prestiżowe osiedla o dziwnych nazwach.
Dobra dosyć już o architekturze. Nie po to tu przyszliście. Jak to mówi gwiazda polskiego dziennikarstwa Bartłomiej Maślankiewicz: "Zobaczmy zobaczmy, spójrzmy spójrzmy"...
Zapraszam
Jeśli mnie pamięć nie myli to ostatni raz takiego Jelcza w służbie widziałem będąc w przedszkolu. A szkoda bo bardzo je lubiłem. Całe szczęście jest jeszcze Wrocław gdzie można się nimi przejechać.
Trabant, wiem nic pięknego
Się próbował schować ale i tak go znalazłem
Nie klęka przy robocie
Dokładnie taka sama Avia wrasta sobie w Wilanowie
Ej stary widziałem dzisiaj niezłą dziewietnastkę...
Truck powoli sobie wrasta czekając na lepsze czasy
Były takie dwa ale jeden odjechał zanim zdążyłem sfocić
Teraz trochę nocnych zdjęć
To ONA...
Takimi taryfami to bym śmigał
Zdecydowanie wolę Jettę 3d
Mini NIE PEJSMEN NIE CLUBMAN ZOBACZ
Emejzin' Amazon
Carry pociągnięte z pędzla ale robotę robi
Walnąłbym też pędzlem na boku "Tynki agregatem posadzki miksokretem" i jechał w temat
Jakbym miał kupować bardziej sportową furę to tylko taką albo pierwszego Proboszcza
Ładnie utrzymana, nie pognita ani nic
Pierwszy Borysewicz w Akwarium a będzie jeszcze kilka
O ile do Kantów i Malaczy mam wstręt o tyle Poldona bym przygarnął
Wstręt wstętem ale ten jest niezły
Tylko felunek beznadziejny
Beczka i Kadett. Koneser znaczy się.
Będę go robił
Tego też
Cienkocienko w rzadkiej wersji Sporting. Takie samo tylko z czarną blaszką było ostatnio na "Mech i Patyna"
O takiego też bym rozważył kupując sobie coupe
Ale i tak najbardziej wielbie limuzyny. Najlepiej głupie. Albo francuskie. Albo na czarnej blaszce. PROFIT!
Część druga jutro.
Oo, S13, której jeszcze nikt nie zadriftował na złom! Biorę!
OdpowiedzUsuńSerio po DeWu nadal jeżdżą takie Jelcze? Nie no, w takim razie to mój cel na tegoroczne wakacje :D
OdpowiedzUsuńSerio, serio :) Przejażdżka była dla mnie jak powrót do czasów przedszkola. Super sprawa, polecam :)
UsuńPotwierdzam - jeżdżą. W końcu były produkowane w pobliskim Jelczu-Laskowicach. Nawet Ikarusa idzie u nas jeszcze spotkać.
UsuńMieszkam we Wrocławiu od urodzenia a nigdy nie widziałem tego Carry. Można wiedzieć, gdzie stoi?
OdpowiedzUsuńNiedaleko skrzyrzowania Powstańców Śląskich i Al. Wiśniowej. Ale widziałem je tylko raz, jak następnego dnia przejeżdżałem to już go nie było.
UsuńTeż go nie znam.
Usuń1. Z tym orełem z Sepolna to tak nie wiadomo do końca. Raczej plotki to są, jak tam w każdym bądź razie nie widzę orła. Zresztą na uczelni (Architektura PWr) nasi wykładowcy też byli dosyć zachowawczy w tej kwestii.
OdpowiedzUsuń2. Zazdroszczę Amazona, nie widziałem go nigdy.
3. Od razu polecam też swój miks z Sępolna:)
ad.1 Czytałem o tym w dwóch książkach więc może patrząc na to zdjęcie jestem po prostu zasugerowany :) Ale ta koncepcja mi się podoba więc stwierdziłem że się podziele ze światem.
Usuńad.2 W Wawce jest śliczny na czarnej (http://opcwaw.blogspot.com/2013/08/1968-volvo-amazon.html), piękne auto
ad.3 Widziałem widziałem, sporo dobrego żelaza :)