Czaicie że pierwsza generacja poczciwego Uno ma już 25 lat? Samochód zaprezentowany w 1983 na przylądku Cape Canaveral na Florydzie (byłem-nic ciekawego nie ma oprócz jakiegoś promu kosmicznego który wystawiają z hangaru raz na ruski rok po czym chowają z powrotem bo zła pogoda), został zaprojektowany przez studio Giugiaro. Także jest to już właściwie nie tyle youngtimer co pełnoprawny klasyk, zwłaszcza że "jedynki" niemalże wygineły jako daily drivery. A szkoda bo to bardzo solidne żelazo pod warunkiem że nie ma FIRE. Jeden nieco ośnieżony egzemplarz udało mi się ustrzelić na Mariensztacie.
W Brazylii tłukli też Uno I w sedanie jako Fiata Premio. Kocham brazylijski rynek motoryzacyjny serio. Śmigałbym takim Premio w dwóch furtkach, że aż by huczało.
Do wyboru był jeszcze panel-van nazwany wdzięcznie Penny. Też niczego sobie, Tylko walnąć "podłogi miksokretem,posadzki agregatem" i można jechać.
A propos Premio: kiedyś dwudrzwiowe auta nazywali sedanami, teraz czterodrzwiowe nazywają coupe. Marketingowcy zawsze byli nienormalni
OdpowiedzUsuńCo prawda Premio robili też jako 4d. ale generalnie masz racje. Jak słucham że nowy CLA to jest "sedan o linii coupe" to mi się nóż w kieszeni otwiera. Bo jedyne co on przypomina to najwyżej kupę. Cóż, takie mamy czasy popaprane.
UsuńUno Jedynka jest robione od 1983, więc już trzydziechę ma za sobą. 25 lat właśnie kończy jego druga generacja, i to jest dla mnie szokiem. Wyjeździłem się za wszystkie czasy i model z motorem 1.4 to istny szatan. Gdyby tylko tak nie rdzewiał...
OdpowiedzUsuńAle jak na 1989 to było bardzo nowoczesne auto. Wcale nie odstawało od reszty nawet pod koniec produkcji, w 2002.
Premio dwudrzwiowy sedan miażdży - z tyłu kojarzy mi się z Lancią Themą, patrząc na tylne lampy i klapę. Parę lat temu widziałem Uno sedana czterodrzwiowego, obiekt niestety nie został sfocony.
OdpowiedzUsuń