piątek, 14 lutego 2014

Youngtimer alert: 1991 Lancia Thema

Gdy spytacie kogoś z czym kojarzy mu się marka Lancia z pewnością usłyszycie o jej znakomitych modelach rajdowych jak Delta czy ulubiony Stratos Andrzeja Jaroszewicza. Ale Lancia to nie tylko słynne wyścigówki ale przede wszystkim prestiżowe (i to w prawdziwym tego słowa znaczeniu), dziwne ale i komfortowe limuzyny. Obecnie niestety marka Lancia przerobiona została przez Fiata na euro-Chryslera i produkuje takie typowo włoskie pojazdy jak autobusowaty Voyager (Na litość białych bogów, mogli chociaż zmienić nazwę na bardziej włoską! Phedra nadałaby się znakomicie...) czy czołgowata Thema II. I pomyśleć że jeszcze 25 lat temu pierwsza generacja Themy robiła furorę w nowopowstałej III RP jako rządowa limuzyna (dwie takie na czarnej blaszce stoją jeszcze na terenie jednostki wojskowej przy ulicy Podchorążych, postaram się kiedyś je obfotografować).
 LANCZJA TO GUNWO I DLATEGO TAK GNIJE HURRR DURRR BUL DÓPY
 Tak naprawdę to nie. W końcu większość samochodów pozostawionych samym sobie na zgnicie tak by wyglądała. Tak naprawdę to bardzo poważam Lancię. Możliwe że sam stanę się właścicielem jednej niedługo bo w okolicy jest do wzięcia całkiem zdrowa Dedra za 2400 zł.
 4WD FULL TIME czyli mokre sny o potędze. Z tego co wiem Thema nie wychodziła w 4x4 chyba. Niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę. A ten napis Tuning to już wogóle niszczy psychikę...



7 komentarzy:

  1. Prawdziwy prestiż z domieszką wiejskiego tuningu. Ale ktoś lubi kontrasty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę chciałbym poznać właściciela. Musi być ciekawym człowiekiem.

      Usuń
  2. Nie rozumiem, dlaczego następcę Phedry nazwali Voyager. Nie mogła być Phedra II?
    To w takim razie pierwszą generację mogli nazwać Ulysse, od Fiata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. To jest kompletny bezsens. Dobrze że Themy II nie sprzedają jako Lancia 300C

      Usuń
  3. Grubość.

    Dedra kusi, powiadasz? Nie dziwota. Kolega miał onegdaj dwulitrową Dedrę w kombiaczu, bardzo to jeździło. Było mi przykro, gdy oddał ją bratu zamiat ożenić mi za uczciwe 2k. No ale rodzina to rodzina więc rozumiem, sam bym tak zrobił. Nie, czekaj. Nie pozbywałbym się Dedry. Zresztą mój braciak i tak nie ma prawka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech kusiła ale niestety musiałem wyjechać na zeszły tydzień i ogłoszenie zniknęło. A szkoda bo było w mojej okolicy i wyglądała na zadbaną.

      Usuń
  4. Już nie stoi . Odholowana przez Straż Miejską . Już zezłomowana i wyrejestrowana .

    OdpowiedzUsuń