wtorek, 10 grudnia 2013

Okularnik z Balerona czyli jestem idiotą i zniszczyłem swój samochód...

Niedawno na Złomniku i u kolegi Basisty pojawił się W124 z Zamościa przy pomocy szpachli ulepiony właściwie od początku na coś co z przodu przypominało SLK a z tyłu W203. Ogólnie nieźle miażdżył banię i spowodował u mnie gwałtowny wypad gałek ocznych. Moje znalezisko ze stolicy nie jest aż tak spektakularne ale wciąż nie mogę się nadziwić inwencji twórczej autora tego dzieła. Jest to wybitny przykład zapomnianego stylu tuningowego zwanego Old 2 New polegającego na zmianie swojego leciwego wehikułu w nowszy model. Służyło to często robieniu wrażenia na osobnikach płci odmiennej pod disco w Małocicach. Istnieje też oczywiście możliwość że właściciel pozazdrościł posiadaczom W210 ich pięknej skłonności do patynowania (czytaj: tego że są w tempie ekspresu Pendolino wpierdalane przez rdzę...).

Szczerze wam powiem, że tuning to jest naprawdę fascynująca rzecz. Mógł by być taki kierunek na ASP "Prądy i kierunki w tuningu na przełomie wieków".






Dla tych mniej kumatych którzy nie wiedzą jak wygląda oryginał:


4 komentarze:

  1. Pfff... ale na pierwszy rzut oka laik nie zauważe czegoś dziwnego w tym cudaku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Zrobiłem nawet taki mały test. Zabrałem tam dzisiaj mojego znajomego i poprosiłem żeby pokazał samochód z którym jego zdaniem coś jest nie tak. Długo się wachał i w końcu wskazał na tą (http://opcwaw.blogspot.com/2013/06/1986-seat-ibiza-special.html) Ibizę. Co było nie tak? Nie miała znaczka z przodu... :) Także to prawda że laiki nie znajo. Trzeba być koneserem :)

      Usuń
  2. Ciekawe czy zacznie gnić w tempie okularowym. Kiedyś jeden typ jeździł Polonezem borewiczem z przodem od Caro i gadał że to w FSO na zamówienie zrobiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że nie bo to składak godny zachowania :)

      Usuń