A tak btw to co to za pomysł żeby robić dwudzwiowe taksy, hm?
piątek, 27 grudnia 2013
Little Mexico czyli Garby dwa...
Jest w centrum Warszawy ulica Zgodna. Taki tam mały łącznik między mekką hipsterów a ul. Jasną. I na tejże ulicy Zgoda w zgodzie koegzystują sobie kultury z dwóch różnych końców świata tj. z Polski i Meksyku. A to za sprawą dwóch Garbusów stylizowanych na taksówki z Mexico City będących reklamą knajpy serwującej żarcie z ojczyzny Tacos, Buritos itp kulinarnych abnominacji. Zapraszam więc, przygotujcie paszporty, kierunek słoneczne Acapulco i zadymione Mexico City! Vamos!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak kiedyś tam byłem, parę miesięcy temu, to było tych garbusów tam chyba z cztery. Ostatnio tez spotkałem jednego z nich na mieście, nie pamiętam już gdzie, ale w każdym razie było to Śródmieście.
OdpowiedzUsuńczyli robi się prawdziwe Little Mexico. Może dwa inne były w trasie na mieście gdzieś.
UsuńTeż je widziałem kiedyś z autobusu/tramwaju. Musze podejść :D
OdpowiedzUsuńA jeszcze co do ostatniej dygresji... wierz Marcinie lub nie wierz, ale w Chinach na taksówkach jeździły... Maluchy! :)
http://cdn24.se.smcloud.net/t/photos/t/223042/fiat_126p_taxi_w_chinach_16581221.jpg
No popatrz pan, nie wpadł bym na takie wykorzystanie Malczaka. Chociaż z drugiej strony 126p to jest fura która nie kuca przy robocie więc może i dobry wybór. Pamiętam jak mi ktoś opowiadał jak w latach 70' jeździł w 4 osoby i z bagażami 600 km na wczasy nad morze i auto dawało radę...
UsuńPrzypomniały mi się Garbusy radia Kolor z końca lat 90.
OdpowiedzUsuńNiestety, za młody jestem żeby to kojarzyć :)
Usuń