Nie nie chodzi tu bynajmniej o BMW serii 5 czy tego typu "prestiżowe" auta. Mowa o kultowym już autku znad Sekwany zwanym czasem po prostu "samochodem" (Renault Le Car-pod tą nazwą sprzedawane było w USA i Kanadzie). Dzisiaj na tapecie lądują Warszawskie egzemplarze zebrane przeze mnie w skromny miksik. Mam nadzieje że wam się spodoba.
Adin! (...złoty internet)
Trzydzwiowy zgrabny hatchback...idealny do jazdy po mieście.
Dwa! (...z telefonom)
Ładnie zachowana wersja 5-drzwiowa na Wyścigach
Tri! (...miejtie oczi na tetelebimkach
)
Autko z 1988 roku jak powiedział mi właściciel po tym jak już wytłumaczyłem mu że nie chce go ukraść. Po czym usłyszałem "Gębę to pan ma zupełnie sympatyczną i niezłodziejowatą ale nigdy nie wiadomo." Dzięki...zawsze umiem docenić komplement.
I ostatni czwarty egzemplarz spotkany jakieś 10 metrów od tego poprzedniego. Niestety zaczynało być późnawo więc fota słabej jakości.
Taki urok naszej pracy, że zostajemy obdarowywani różnymi komplementami. Jednak z niektórymi po prostu nie ma rozmowy :D
OdpowiedzUsuńPiąteczki bardzo ładne, mam do nich słabość. Są takie "zupełnie sympatyczne", tu zacytuję jednego z właścicieli :)
Można spotkać 2 "piątki" na Mokotowie - srebrną 5d w okolicach Rakowieckiej i czerwoną 3d (na czarnych!) na Kazimierzowskiej. Obie w b. ładnym stanie.
OdpowiedzUsuń