wtorek, 15 lipca 2014

Chomiczówka, Chomiczówka MIKS

Witam,
w dzisiejszym miksie wrócimy na północ stolicy a konkretnie na Chomiczówkę, nieco ponure osiedle bloków z wielkiej płyty, będące częścią Bielan.
Sama Chomiczówka jest chyba najlepiej znana z piosenki Sidney'a Polaka pod tym samym tytułem. Opowiada ona o młodości piosenkarza który urodził się i wychował na Chomiczówce. Obraz osiedla który wyłania się z utworu dość dobrze oddaje jego realną atmosferę. W piosence, wspomniane jest jednak ciekawe zdarzenie którego 21-rocznica przypadła dosłownie kilka dni temu. Przytoczmy fragment tekstu:

"Chomiczówka, Chomiczówka, pod huta liceum, inni zawodówka.
Roztrzaskany szybowiec na bloku, samobójczy skok zakochanej pary,
nie do wiary, religia w baraku na tyłach kościoła"


Sam słuchając kiedyś tego utworu zachodziłem w głowę o co chodzi z tym roztrzaskanym szybowcem. Jak się okazuje dokładnie 9 lipca 1993 roku, w wyniku awarii w jeden z bloków na Chomiczówce uderzył szybowiec typu SZD 41 Jantar. Młody pilot Wojciech Malec, mający 26 lat, zginął na miejscu. Co ciekawe nie jest to jedyna tego rodzaju katastrofa w tamtym rejonie. W 2006 roku na wiadukcie przy ul. Marymonckiej rozbiła się awionetka a rok później na bielańskich działkach szybowiec. W zdarzeniach zgineły 4 osoby.
Zapytacie "skąd w tamtym rejonie tyle samolotów?". Z Chomiczówką sąsiaduje bemowskie lotnisko Babice użytkowane m.in przez Aeroklub Warszawski. Jest to, przynajmniej pod względem wykonywanych operacji, najbardziej ruchliwe lotnisko w Polsce. Głównym problemem lądowiska jest jednak fakt że w razie awarii nie ma gdzie lądować awaryjnie ponieważ jest ono otoczone blokami i osiedlami mieszkalnymi, a także aby zmniejszyć uciążliwość dla mieszkańców wprowadzono niestandardową, jedyną w Polsce procedurę lądowania.
Warto wiedzieć takie rzeczy. Tak więc, po tym przydługim wstępie przechodzimy do części motoryzacyjnej. Jak już kiedyś pisałem na Chomiczówce jest pod tym względem gruuubo. Wybierzemy się więc dzisiaj w wirtualną wycieczkę po dzielnicy Sidney'a Polaka.
Zapraszam

Pierwsze napotkałem takie Yugo Koral w kolorze jajecznicy
 Myślę że dzięki temu spojlerowi idzie jak zły
 Multiinterfejsowe wnętrze
 Pontiac Le Mans czyli nasz poczciwy Kadett
 Nadal podziwiam ludzi którym chciało się to ciągnąć do Polski
 Piękne zaprawki
 Ależbym nim jechał 24h Le Mans

 Baldwinka w dość specyficznym malowaniu
 Idąc dalej możemy spotkać takiego hatchbacka. Fiat Ritmo? Seat Ronda?
 A więc Fiat
 Kawałek dalej, wrasta sobie Audi 80 na czarnych blaszkach
 Polska język, trudna język


 Widać, że Audica uczestniczyła w rajdach BGC...
 ...i w rajdzie Złomnika. Szkoda, że obecnie stoi opuszczona
 Kant, nic pięknego
 Nissan Cherry złapany już przeze mnie podczas poprzedniej wycieczki na Chomiczówkę KLIK!

 W dyzlu!
 Ciekawie przerobiona karetka na Caro
 Ostatnio na wale wiślanym na Wilanowie widziałem szczura wielkości małego autobusu więc w sumie może ta deratyzacja to nie taki zły pomysł.

 Mam dziwny sentyment do tego wnętrza Carówek.
 Tyle. Adios.

7 komentarzy:

  1. Ta baldwinka walczy czarnym z rudym ;) ale ale deratyzacji dokonuje plejboj ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha masz rację nawet nie zauważyłem tej naklejki :)

      Usuń
  2. Pontiac to bardziej na 24h LeMons:
    https://www.24hoursoflemons.com/
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ mnie się to schyłkowe Yugo podoba!
    Wiem, normalny to ja nie jestem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, skoro tak to i ja do najnormalniejszych nie należę :)

      Usuń
  4. LeMans - początek lat 90 czyli czasy braku jakichkolwiek przepisów. Zarejestrowano i nawet tylnych lamp nie "zeuropeizowano", przednie też jakby pozostały amerykańsko symetryczne. Te sprzedawane oficjalnie przez Polex miały pozmieniane.
    Cherry w dyzlu - ależ bym....

    OdpowiedzUsuń
  5. 48 year-old Business Systems Development Analyst Rheta Borghese, hailing from Westmount enjoys watching movies like Eve of Destruction and Crocheting. Took a trip to Cidade Velha and drives a Jaguar D-Type. dlaczego nie dowiedziec sie wiecej

    OdpowiedzUsuń