Czasem kiedy potrzebuje zrobić większe zakupy jeżdżę do jednego z większych supermarketów w Konstancinie jak Simply czy API. Ostatnio padło na Lidla (Autor siem spszedał niemcom!!!! Folksdojcz i miłośnik VW!!!!). Nigdy wielkim fanem tej sieci nie byłem bo nie trawie sklepów (Lidl, Kaufland, Biedra)gdzie wszystko jest za przeproszeniem waszym, wpieprzone na kupę (widelce z majtkami i szklankami) i niedostępna jest normalna Coca-Cola tylko jej gówniany sieciowy odpowiednik. Tak czy siak zostałem przez okoliczności życiowe, a konkretnie brak plastikowych kubeczków w całym Konstancinie, zmuszony do wizyty u Niemców. Okazało się jednak, że wizyta ma dobre strony. Na parkingu spotkałem bowiem dwa niemieckie stare samochody. Pochodzą one z dwóch stron żelaznej kurtyny i znacznie różnią się kolorem, pojemnością i mocą silnika, nadwoziem czy wiekiem ale łączy je jedno. Oba zostały wykonane w Niemczech i oba wpadają z wizytą do solidnego niemieckiego sklepu. Ein reich, ein volk, ein Lidl!
Zapraszam.
Niezły. Jeździłbym zawsze i wszędzie, ale w kombiaku :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei poważam bardziej sedany no ale to kwestia gustu :)
UsuńRodzice mieli kiedyś Wartburga dwusuwa. Ale to była maszyna! Ein Volk, Ein Reich, Zweitakt!
OdpowiedzUsuńAle ten też bardzo fajny :)
To prawda te 353 miały w sobie to coś...
Usuń