piątek, 23 stycznia 2015

Prestiż ze Stodoły MIKS MOKOTOWSKI

W poprzednim wpisie zrobiło się groźnie i poważnie więc czas trochę się uspokoić i odetchnąć. A co jest lepsze na uspokojenie niż porządna dawka żelaza zaaplikowana z rana? Spytajcie się swojego lekarza, gwarantuje że powie wam to samo...
Dzisiaj w planie mamy Mokotów z okolic stacji Racławicka i Pole Mokotowskie, czyli wydawałoby się teren już mocno spenetrowany przez resztę warszawskich łowców żelaza. Nic bardziej mylnego. Mokotów kryje w sobie jeszcze spory potencjał.
Zapraszam.

Jestem dumny z tego, robionego przez płot ujęcia

Youngtimery z czasów kiedy Volkswagen i Seat były jeszcze dwoma firmami

Ładny Baleron, szkoda że stoi i gnije

Tutaj to samo, najwyraźniej kogoś przerosła akcyza i opłata recyklingowa

Classicauto

Fura na piątkę!

Najs. Na mojej ulicy gość ma Hiluxa na czarnych. Musze kiedyś złapać.

Zamiast przodu w stylu Astona wolę przód w stylu Forda.

Goliat i Dawid

Aurtyzm

Lacoste

Borze Tucholski, jakie to jest okropne

Ktoś zafundował temu Paliu baaardzo długi Weekend

Z dwóch Mercedesów jeden jest solidny i pakowny. Drugi to Viano...


Ta rama z przodu.

No ale tytuł zobowiązuje...

...w końcu ten Legacy to Allrad-Auto des Jahres '91

Nie wiem czy Maluch się kwalifikuje do takiego schowka


Fajne malowanie.

Fajny mech.


Szkoda go.

GLS znaczy że luksusowo.

CX ze Stodoły. Czyli barnfind hehe

Ależ bym nim wszędzie, codziennie

That's what she said...


I wszystko jasne.

Stały bywalec parkingu pod SGH

Może jakiś wykładowca nim pociska na zajęcia od 30 lat?


I drugi produkt z NRD.

Move, move, move!

17 komentarzy:

  1. i3 - ależ to w rzeczywistości jest ohydne! Chyba najbrzydszy samochód obecnie. A na zdjęciach prasowych wydawał się nawet znośny. Ach, ci fotografowie.

    Nysa jakaś taka najfajniejsza w tym miksie. Może dlatego, że te auta zniknęły już dawno z ulic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, znałem jeszcze jedną w podobnym malowaniu i jak ktoś napisał w komentarzu została ona odholowana przez SM. Także śpieszmy się kochać Nysy :)

      Usuń
  2. O tak, Nyska pięknie rozpadająca się. Poprosiłbym Cię Marcinie o tego Hiluxa z Konstancina ;) Żółty Trabant mniam, a Wart na kwadracie mu dorównuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawka, chodziło o 4Runnera ale nastąpiła pomyłka. Także 4Runner, bordowy na grubym modzie terenowym. Jakieś orurowania, wyciągarki, zawias jak w czołgu itp.

      Usuń
  3. Mam takie zdjęcie z ulicy w Modenie gdzie takie elektryczne BMW stoi obok śmietników do segregacji odpadów, to chyba odpowiednie miejsce dla takiego paskudztwa.

    Kilkanaście lat temu na Nowogrodzkiej koło dawnej redakcji Przeglądu Sportowego zalegały dwa takie CX Prestige, oba grafitowe w czarnej skórze.

    A takiego białego Seata to kiedyś miałem i miał naklejkę że to już był VW, mimo że pod maską był diesel od Fiata Regaty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że takie BMW bardzo szybko skończą w takich śmietnikach od segregacji odpadów właśnie... :)

      Usuń
  4. Ooo, chopie. Byłeś w moich okolicach! Kilkadziesiąt metrów od mię! No, może 100-200. W każdym razie Bekę w kombiaczu i Legacy z orurowaniem znam i widuję często, tak samo, jak Kroko. Nysa, Kia w pryczy (wtedy jeszcze stacjonarna - ktoś ją ruszył i dobrze), Aerostar, Baldwinka, Wartburg, Trabant i Move były już u mnie. Był też przewspaniały CX, zresztą później rozmawiałem z jego właścicielem, który ma także XM-a. Nie znam za to Fiesty, nie spotkałem również Ibizy i 2-drzwiowej Jetty (doskonałe combo).

    Generalnie fajny miksior!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O popatrz, a Madzisławy coś nie spotkałem :)
      Właściciel CXa i XMa to brzmi jak świetny człowiek.

      Usuń
    2. Musiałem być pojechany gdzieś podówczas.

      A gość od CX-a na XM-a mówi "wół roboczy". Jeśli to nie jest wygranie życia, to nie wiem, co nim jest.

      Usuń
  5. nie będzie zaskoczeniem, jeśli napiszę, że miks wygrywa CX, a zaraz za nim Nysa. Miotam się w temacie miejsca trzeciego, bo konkurencja mocna, ale nie mam najmniejszej wątpliwości, że najbardziej fekalicznym jest BMW.

    OdpowiedzUsuń
  6. Beka w kombiaku wygrywa - ależ bym taką przytulił.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fiesta pre-1981 na przekór wtryskom, katalizatorom i eurom.
    CeiX w TAKIEJ wersji rodzi dylematy - jeździć czy być wożonym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiesta dokładnie 1979 r. Ja wolę być wożoną, ponieważ nie potrafię jej ujarzmić! :D

      Usuń
  8. Jest i moja Fiesta! Są i moi sąsiedzi! Miło! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękna Fiesta, gratulacje :) Tak jak napisał Art, bez zbędnych plastików, Ecoboostów i tym podobnych udziwnień. Testowałbym! :)

      Usuń
  9. Nie powiem nic nowego o tym, że T123 i 124 (ale to chyba ten bez dodatkowych siedzeń, niestety?) są jak zawsze dobre, zaś nyska w tym malowaniu wygląda dość dziarsko (mimo wszystko).

    CXem jak najbardziej da się wszędzie i codziennie, patrząc po przykładzie jednego tu u mnie na wsi, na żółtych, żeby było śmieszniej ;)

    Fiesta zaś od pewnego czasu mieszka w tamtej okolicy - zresztą właścicielka już się ujawniła, jak widzę ;)

    OdpowiedzUsuń