Witam,
dziś ciąg dalszy zwiedzania stolicy pod kątem różnorakiego zalegającego złomu, starych fur itp. Bemowo to dzielnica z którą miałem w swoim życiu wspólnego tyle że raz byłem w kinie w CH Bemowo. Postanowiłem to zmienić, wszak nie można takiego skupiska osiedli z wielkiej płyty zostawić niezbadanego. Tak więc któregoś mroźnego, słonecznego poranka ruszyłem między bloki upolować trochę żelaza. Efekty tego zobaczycie poniżej. Obiecuje że cały miks będzie miał Happy End :)
Zapraszam
Zaczniemy szybkim wypadem na Włochy.
|
A tam malowniczo przysypany Caro Plus |
|
Świat zza krat |
|
To obok to chyba truchło jakiegoś Triumpha |
|
Myślał że się ukryje cwaniaczek |
|
Szwajcar tylko do kościoła jeździł |
|
Amerykanie zostawili w 1945? |
|
I taką reklamę to ja rozumiem |
Dobra, teraz szybki skok na bemowskie Jelonki. A stoją one Wartburgami 1.3
|
Primo |
|
Secundo |
|
W słońcu to ładnie wygląda ale nie chciałbym mieszkać w takim miejscu |
|
Terzo |
|
Quarto |
|
| |
|
Jaktajmery trzy |
|
Sprowadzić taką furę a potem trzymać na parkingu pod blokiem... |
|
Kaprycjusz |
|
Jeździłbym |
|
Japońscy wannabe sportowcy |
|
Honda Logo. JDM as hell. |
|
Ktoś gnije ZX-a |
|
I to z rozmachem bo... |
|
...w limitowanej serii Pierre Lartigue |
Była to limitówka wyłącznie na rynek szwajcarski z 1996 roku. Nazwę zawdzięcza sukcesom kierowcy rajdowego Pierre Lartigue'a startującego w teamie Citroena. Sprzedawano ją wyłącznie w kolorze czerwonym. Wyróżniała się dwulitrowym, szesnastozaworowym silnikiem, dwoma wielkimi spojlerami na tylnej klapie i specjalnym oznaczeniem. Poza tym we wnętrzu unikalne było wykończenie deski rozdzielczej imitacją karbonu oraz dźwignia zmiany biegów.
|
Warszawski Uniwersytet Medyczny. Pewnie fura co najmniej rektora... |
|
Malowniczo zgnita Granada |
|
Jest do sprzedania gdzieś na olx, jak ktoś coś to pisać mam numer |
|
Na hasło "srebrny Passat" nikt raczej nie wizualizuje sobie czegoś takiego |
|
Koneser... |
|
Starszy pan zamyka swojego DFa po podróży. |
|
Wersja "każdy kołpak z innej parafii" |
|
Ale trzeba przyznać że pięknie utrzymany, zero rdzy. |
|
Niskie WZG |
|
Daję 9 tysięcy i biorę jak stoi. A nie, czekaj była denominacja. |
|
Tu na serio daje 9k i biorę. |
|
EL trochę wypłowiał od dołu... |
|
A tu już ELX |
|
I Town |
|
Serio? Kolejny Elegant? |
|
A nieprawda, bo to Happy End. |
|
Numer 0673 |
Obecnie należy już do Mateusza z
Klasyków z Polskich Ulic. A więcej o nim możecie przeczytać na
Pobliskiej Ulicy.
PS. Mateusz, zdjęcia wyślę Ci jutro na maila.
Ta Granada, to Taunus.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Maluszki!
OdpowiedzUsuńTo amerykańskie coś na WXM praży.
Jeszcze więcej Fiatów, jeszcze więcej Samar.
A Wartburgi na stałych stanowiskach. Jest ich jeszcze więcej :)
Ależ piękna ilość Wartburgów!
OdpowiedzUsuńNiezły warsztat! Coś podobnego znajduje się w Tanowie pod Szczecinem - kilka zdjęć stamtąd wrzucałem u siebie. Na tle tego Cziroka też niezłe żelazo - Uaz z polską(?) nakładką, Magnum(???), RR Classic i jeszcze dwa Cziroki.
OdpowiedzUsuńTo nie Amerykanie zostawili tę terenówkę, to radzieccy ludzie sobie wzięli i przez kilkanaście lat tłukli jako Gaz-67 "Czapajew".
Gnić ZX - nie dość że trudno, to jeszcze chłosta się należy za TAKIEGO! Poproszę, w pakiecie z Lincolnem.
A! Ta Granad to oczywiście Taunus! :-)
Jak kulturalnie i prosto zaparkował ten pan swojego DFa. Czy ten warsztat z gnijącymi R107 i Trimphem to w okolicach Parowcowej jest?
OdpowiedzUsuńMan, way too much good stuff! I don't even know where to start.
OdpowiedzUsuńFajne polowania!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Białorusi! Przyjdź i nasza wspólnota starych zapomnianych samochodów: http://carczy-by.livejournal.com/
Niezłe okazy, opłacił się taki wypad!
OdpowiedzUsuń