piątek, 30 sierpnia 2013
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
sobota, 24 sierpnia 2013
wtorek, 20 sierpnia 2013
1955 FSO M-20 Warszawa
EDIT: Do piątku jestem poza Warszawą więc nie spodziewajcie się updateów. Żeby nie było że nie ostrzegałem :)
niedziela, 18 sierpnia 2013
Od czytelnika: 1964 Cadillac Coupe DeVille
Piękny zielony krążownik szos z komisu na Młocinach podesłał Rafał. Ciekawy jestem jak długo to auto tam postoi zanim ktoś je kupi (i za ile można tego dokonać) bo stan jest, sądząc po zdjęciach, idealny. Zastanawiam się czy się tam nie wybrać i nie strzelić paru fotek zanim Caddy zniknie.
piątek, 16 sierpnia 2013
Historia z Kantem cz.2: 1969 Polski Fiat 125p 1300
Kaboom! Zapowiadany Fiacik z samego początku produkcji, lśniący pięknymi chromami, w ślicznym zółtym kolorze (czyżby to ten słynny Yellow Bahama?). Koncentracja konserstwa najwyższych lotów, nie ma co gadać trzeba patrzeć i podziwiać.
czwartek, 15 sierpnia 2013
Historia z Kantem cz.1: 1976 Polski Fiat 125p 1500
"Oto historia z kantem,
Co podwójne ma dno.
Gdyby napisał ją Dante,
To nie tak by to szło..."
Nucąc sobie tą zbożną piosenkę z uśmiechem na ustach zapodaje wam część pierwszą "kredensowego szału". Zaczynamy mocnym uderzeniem od pięknego brązowego 125p na licencji Fiat. Śliczności! A jutro będzie już tylko lepiej. Stay tuned!
Co podwójne ma dno.
Gdyby napisał ją Dante,
To nie tak by to szło..."
Nucąc sobie tą zbożną piosenkę z uśmiechem na ustach zapodaje wam część pierwszą "kredensowego szału". Zaczynamy mocnym uderzeniem od pięknego brązowego 125p na licencji Fiat. Śliczności! A jutro będzie już tylko lepiej. Stay tuned!
środa, 14 sierpnia 2013
That's how we roll czyli tym się wozimy: Lance
Witam kolejnego wieczoru pięknie się rozpoczynającego i zapowiadającego. Dziś na tapetę weźmiemy to czym wozi się autor tego bloga czyli ja. Po tym skomplikowanym wstępie oddajmy głos samemu zainteresowanemu:
"Cześć!
Nazywam się Lance. Jestem przedliftingowym Chevroletem Lacetti z 2004 roku z silnikiem 1.4. Nie jest to może dużo ale mnie i mojemu właścicielowi w zupełności wystarczy. Nie jestem może zbyt klasycznym autem i dosyć dziwnie czuje się tu w towarzystwie tylu znakomitych klasyków.
Tyle w kwestii mojego jeżdzidełka. Mam nadzieje że wam się podobało.
MASZ CIEKAWE, KLASYCZNE AUTO? JESTEŚ W STANIE UDOSTĘPNIĆ JE NA KRÓTKI TEST? CHCIAŁBYŚ ZOBACZYĆ JEGO OPIS NA NASZEJ STRONIE? PISZ NA OPCWAW@GMAIL.COM! DOTANKUJEMY DO PEŁNA, MOŻEMY NAWET UMYĆ :)
"Cześć!
Nazywam się Lance. Jestem przedliftingowym Chevroletem Lacetti z 2004 roku z silnikiem 1.4. Nie jest to może dużo ale mnie i mojemu właścicielowi w zupełności wystarczy. Nie jestem może zbyt klasycznym autem i dosyć dziwnie czuje się tu w towarzystwie tylu znakomitych klasyków.
Tak właśnie wyglądam. A tutaj jeszcze w zimie na starych Radomskich blachach:
Niestety od tego czasu jeżdżę na zimowych oponach bo jakoś nigdy nie mieliśmy okazji pojechać i ich wymienić. Kilka dni temu razem z moim właścicielem mieliśmy niezłą przygodę. Na Polnej cofając stukneliśmy Skodę Octavię która pojawiła się tam zupełnie znikąd (chyba wyprzedzała vana który nas przepuścił i czekał aż wycofamy) Tak czy siak, sytuacja zrobiła się mało przyjemna zwłaszcza że Octavia była z ambasady naszego ulubionego wschodniego sąsiada. Cóż tak się czasem zdarza."
Teraz kilka słów komentarza ode mnie. Lance to super auto, może nie klasyk ale cóż, w tym momencie przy mojej kondycji finansowej na żadnego klasyka mnie nie stać. Silnik 1.4 pozwala na dosyć dynamiczną jazdę po mieście, chociaż przełożenia skrzyni są dosyć krótkie. Taka już przypadłość małych kompaktów. Ogólnie silniczek jest dość ekonomiczny dopóki nie odpali się klimy. Wtedy w tej konstrukcji jeszcze z czasów Daewoo budzi się demoniczne V8 i zaczyna żłopać benzynę jak wściekły. Mimo tego nie zamierzam go gazować bo uważam to za hardą profanacje motoryzacji.
Chevy to może niezbyt "prestiżowy" środek transportu w ujęciu typowego polskiego Janusza dla którego szczytem marzeń jest Octavia albo Passat w tedeiku i kombii.
Jeśli natomiast chodzi o wyposażenie to jak na autko tej klasy to jest FULL OPCJA DLA KONESERA i w ogóle. Prawdę mówiąc to aż się zdziwiłem jak zobaczyłem listę wyposażenia. Klima, el.szyby, el. lusterka, radio, regulowane fotele lans jest generalnie. Konsola środkowa w miarę przejrzysta, schowków sporo, generalnie ergonomia na 5. Problemem są tylko średnio wygodne na dłuższą metę fotele ale da się do tego przyzwyczaić.
Tyle w kwestii mojego jeżdzidełka. Mam nadzieje że wam się podobało.
MASZ CIEKAWE, KLASYCZNE AUTO? JESTEŚ W STANIE UDOSTĘPNIĆ JE NA KRÓTKI TEST? CHCIAŁBYŚ ZOBACZYĆ JEGO OPIS NA NASZEJ STRONIE? PISZ NA OPCWAW@GMAIL.COM! DOTANKUJEMY DO PEŁNA, MOŻEMY NAWET UMYĆ :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)