czwartek, 6 czerwca 2013
1986 FSO 125p 1.5 ME
Duży Fiacik w klimatach gangstersko-oldskulowych złapany po drugiej (nazywanej też czasem tą złą :) stronie Wisły. Podczas trzaskania foteczek, jakiś pan wraz z żoną i córką wyładowujący zakupy z rodzinnego kombi podszedł do mnie i zapytał "za ile sprzeda pan to cudeńko". Powiem szczerze że chciałbym móc odpowiedzieć " nie jest na sprzedaż". Ale niestety musiałem się przyznać że Fiacik nie jest mój. Powiem wam że to bardzo smutne uczucie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz