Sorry za dłuższą nieobecność związaną z moim wylotem za ocean. Zanim wysiadłem z samolotu i znalazłem jakieś internety minęło trochę czasu. Jeśli chodzi o mój wyjazd to jak wiecie Stany Zjednoczone są eldorado dla miłośników starych klasycznych samochodów. Tak więc dziś zaczynamy cykl nt. aut jakie udało mi się złapać właśnie w USA. Na początek ten Cadillac z 1965 roku. Właścicielka stwierdziła że "każdy kto lubi się bawić samochodami powinien taki mieć". Podobno kosztował 12 500 dolarów. Stan idealny chociaż silnik trzeba było wymienić. Nic dodać nic ująć. Poproszę 2 na wynos. Zapakować? Tak, w kontener do Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz