środa, 1 maja 2013

US Days on OPCWaw Part 10: 1985 Chevrolet Caprice 4.3 V8





Ty mówisz Chevy....Ja mówie Caprice. Chevy. Caprice. Spotkajmy się w bagażniku tego giganta na pieprzoną imprezę noworoczną.

2 komentarze:

  1. Chciałbym takim jeździć każdego dnia, wszędzie, ale wiadomo, łatwiej powiedzieć "fuck the fuel economy" niż zrobić...
    MSK

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie. To strasznie denerwujące gdy codziennie widzi się piękne klasyki które można by sprowadzić do polski za grosze ale jest to niemożliwe ze względu na horrendalne ceny paliw...dobijające.

    OdpowiedzUsuń