Nasza pierwsza sowiecka wojskowa ciężarówka. Jest okazja do świętowania:) Zwłaszcza że dla miłośników militariów (do których zalicza się również moja skromna osoba) takie maszyny są prawdziwie kultowe. Grunt że rzeczona ciężarówka jest do sprzedania więc jest również okazja do sprawienia sobie odrobiny luksusu i to prawdopodobnie niemal zupełnie za darmo:) Naprawde zadziwiająca okazja.
Nie wiesz, czy aby ktoś go nie kupił? Bo jakoś tydzień temu jechałem tamtędy autobusem i próbowałem go wypatrzeć w tym miejscu. Bezskutecznie. Chyba, że źle spojrzałem. Ech... A grzał tam asfalt, odkąd pamiętam.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nie wiem. Byłem dzisiaj w okolicy ale aura była taka że niespecjalnie się przyglądałem. Mi z kolei strasznie żal że nie zdążyłem zrobić zdjęć Chevemu Camaro który stał w jednym z tych komisów a teraz już go nie ma
OdpowiedzUsuń