Poldek numero duo. Miał być wczoraj ale internety odmówiły posłuszeństwa w najbardziej kluczowym momencie. Stan idealny tak samo jak poprzedni. Jedyną różnicą jest kolor i brak zabytkowych tablic.
Świetna seria Poldków. :) Piękne cacka, cieszy to, że coraz więcej jest maniaków starej polskiej motoryzacji i oraz więcej takich maszyn na ulicach można spotkać.
PS: Dla mnie czarne tablice są kultowe i pięknie współgrają ze starymi autami. Ale żółte też niczego sobie :)
Mój poldek:) Nigdy nie podejrzewałem, że stanie się gwiazdą internetu. To jest 1981 nie 80 (ma już wąskie popielniczki). Na jesień idzie do blacharza na gruntowny remont.
Świetna seria Poldków. :) Piękne cacka, cieszy to, że coraz więcej jest maniaków starej polskiej motoryzacji i oraz więcej takich maszyn na ulicach można spotkać.
OdpowiedzUsuńPS: Dla mnie czarne tablice są kultowe i pięknie współgrają ze starymi autami. Ale żółte też niczego sobie :)
Black is the best! Z żółtymi to nie to samo :)
OdpowiedzUsuńDla takich widoków warto mieszkać w stolicy. A ja jak się wybiorę to nie trafię tych najlepszych :)
Mój poldek:) Nigdy nie podejrzewałem, że stanie się gwiazdą internetu.
OdpowiedzUsuńTo jest 1981 nie 80 (ma już wąskie popielniczki). Na jesień idzie do blacharza na gruntowny remont.
W 1981 również montowano wąskie popielniczki. Tak czy siak, ładna fura :) Zapraszam na borewicze.pl ;)
UsuńO dzięki za sprostowanie. Zaraz zmieniam. Gratulacje naprawdę klimatyczny Poldek, zwłaszcza z tymi czarnymi tablicami :)
OdpowiedzUsuń