sobota, 9 listopada 2013

60 lat mineło jak jeden dzień...

Parafrazując słowa znanej piosenki można powiedzieć "60 lat minęło jak jeden dzień...". A konkretnie 62 lata. 6.XI.1951 roku z fabryki FSO na Żeraniu wyjechała pierwsza Warszawa rozpoczynając ponad pół wieku historii polskiej motoryzacji w PRL a później odrodzonej RP. Produktów FSO można nienawidzić, zrzymać się na niską jakość wykonania i zapóźnienie technologiczne, można je też uwielbiać ale jedno trzeba przyznać. Były nasze, polskie i jako takie powinniśmy je szanować, pamiętać o nich i dbać o nie. Bo narazie nasz przemysł motoryzacyjny leży kwiczy i produkuje Chevrolety Aveo...
Z okazji rocznicy pod fabryką zorganizowano spotkanie z którego relacje przygotowałem ja. Zapraszam.

 Dobre widoki witały gości już na parkingu. Tu Lance w towarzystwie starszego brata z ameryki.

Później było już tylko lepiej...

 Zajechała królowa polskich dróg

Ile jest Warszaw w Warszawie? Ten zlot pokazał że całkiem sporo.

Old 2 new

Czy to są wehikuły stadobarańskie?

Kto mi przypomni kiedy produkowano tą wersję Poloneza Atu?

Piękny Hilman

 Były też klimaty jak na Auto Tuning Show Piła w 1998 roku

 Zastavka i Trabi znane z Nitów

 Nadzorowałbym...

Pomiędzy auta z FSO zawieruszył się taki youngtimer

Był nawet Happy End o numerze 762

Gdyby zamiast Bory było Audi 100 to klimaty jak na stadionie X-lecia w 1987 roku. Handel kwitnie...

Kombo na żółtych

To dopiero jest jaktajmer

New 2 old

ATS Piła 1998 vol.2

Żandarm z FSO

Przybył też piękny Taunus którego wnętrze podobno calutkie było oryginalne. Jak coś to był na sprzedaż.


A to było największe combo zlotu. Poldek kombi caro plus z przeszczepionym przodem od przejściówki. Gratulujemy inwencji twórczej.


MO takie szybkie że aż się rozmazało...

Egzemplarz znany nam już z Żoliborza
 

Dla właścicieli Polonezów taka scena jest chlebem powszednim (co nie znaczy że nie chciałbym być jednym z nich...)

Zlot obsługiwało MPT

Sen o Warszawie...

Gargamel i smerfy...

Smerfy vol.2

Carovan hehehe. Jechałem za nim przez most Gdański wracając.

Na parkingu spotkać można też było takie kułore sportivo.


Pozostając w temacie FSO, na sprzedaż jest Atu w limitowanej edycji "Polonez krul polskich druk". Przód od Caro, tył od Atu Plusa. Polecam.

4 komentarze:

  1. Ha, ale żeśmy zgodnie w jednym czasie opublikowali swoje relacje :) Szkoda, że nie zdążyłem zrobić fotki Gargamelowi, chociaż... no ile można :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoda 100tka z tego wszystkiego najfajniejsza. Istna żółta lodź podwodna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałem okazję jeździć takim Hillmanem - bajka, czerwona skóra na kanapach i palona guma a na Łazienkowskiej od Wawelskiej do Marsa może 10 samochodów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń